heide2Od dwudziestu już lat trwa partnerstwo byłego powiatu Nowogardzkiego i powiatu Dithmarsche w Heide z gminą Nowogard. 30 maja 1996 roku został podpisany akt przyjaźni między miastami Nowogard i Heide. Przez ten okres władze obu miast spotkały się ze sobą wielokrotnie, z tego delegacja z Nowogardu wyjeżdżała blisko 40 razy.

Niemałym więc zaskoczeniem były więc zarzuty, stawiane przez Dziennik Nowogardzki (w numerze z dnia 02.06.2015 r.) wobec burmistrza i składu delegacji, która w tym roku udała się na obchody XX lat spotkań partnerskich byłego powiatu Nowogardzkiego i powiatu Dithmarsche w Heide, na zaproszenie władz miasta Heide. Zarzuty te dotyczyły składu delegacji, sensu utrzymywania kontaktów z miastem partnerskim Heide, sensu wydatkowanych na to środków i korzyści z tego płynących dla naszej gminy.

 Choć każdy chyba przyzna po przeczytaniu tego artykułu, że zarzuty te należałoby raczej nazwać parodią merytorycznych argumentów. Niestety z taką parodią w przypadku wiadomości płynących z DN mamy do czynienia stale, więc taka moja przestroga: uważaj człeku co czynisz, bo jeśli nie zmienisz tonu to każdy będzie już niedługo odbierał Dziennik Nowogardzki jako czasopismo humorystyczne.

 Ale po kolei, tytułem wyjaśnienia...

Zaproszenie dostał burmistrz i to on, jako reprezentant gminy wybiera skład delegacji. Propozycję udziału w tegorocznych obchodach w Heide otrzymali początkowo radni: Lidia Bogus (PiR/PiS), Stanisław Saniuk (PSL) i Mirosława Cwajda (WN), którzy z różnych przyczyn, czy to osobistych, czy prywatnych nie mogli z zaproszenia skorzystać. Ostatecznie na udział w wyjeździe zgodziły się radne Anna Wiąz i Renata Piwowarczyk.

Cały problem w tym, że takiego zaproszenia nie otrzymał radny Piotr Słomski (syn wydawcy DN). Bo gdyby takie zaproszenie otrzymał, prawdopodobnie ton artykułu DN byłby całkiem innej treści – jak to Piotr Słomski godnie reprezentuje Gminę, jaki fantastyczny nawiązał dialog z miastem partnerskim, a cała delegacja była udana i korzyści z niej płynące będą miały wpływ na kilka pokoleń naszych mieszkańców. Jednak tak się nie stało. Mamy więc krytykę zamiast pochwały. Typowy przykład polskiego powiedzonka, że punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

 Najgorsze jednak jest to, że nienawiść wydawcy DN do osoby burmistrza, całkowicie zasłoniła mu świat rzeczywisty. W swoim artykule pracownika urzędu miejskiego (kierowcę) nazywa psem. Czyżby Pan Marek Słomski uważał, że praca kierowcy jest tak niegodna, że porównuje osobę ją wykonującą do psa? Trudno sobie w takim przypadku wyobrazić, co uważa na temat innych pracowników wykonujących pracę fizyczną. Ta sprawa, oprócz tego, że woła o pomstę do nieba, nadaje się do sądu o zniesławienie. Jak poważnie traktować wydawcę prasy regionalnej, i to co w tej prasie jest zawarte, jeśli znieważa się w niej pracowników i to dobrze wykonujących swoją pracę? Ocenę tego pozostawiamy mieszkańcom naszej gminy.

Zawiść i gra polityczna pana Marka Słomskiego zasłoniły mu także troskę o przyjaźń polsko-niemiecką, którą kontynuuje obecnie z sukcesem burmistrz Robert Czapla. A szkoda, bo dla dobra naszej gminy warto wznieść się ponad podziałami. Jak widać nie każdy to potrafi. Nie tracimy jeszcze nadziei, że człowiek ten ocknie się ze swojej nienawiści i zacznie doceniać te zmiany, które się dokonują w naszej gminie za kadencji Roberta Czapli, a uznawane już w tej chwili przez innych jako najlepsze w 25 letniej historii samorządności.

 Z obowiązku dziennikarskiego przedstawiam prawdziwe informacje na temat współpracy Nowogardu z Heide.

 Jakie korzyści płyną z tej przyjaźni?

Oprócz relacji przyjaźni z kontaktów z miastem Heide płyną dla gminy Nowogard i jej mieszkańców korzyści:

- wymiana uczniowska prowadzona od 19 lat pomiędzy Gymnasium Heide OST a II Liceum Ogólnokształcącym w Nowogardzie. Początkowo koordynowali ją pan Kuhlmann z Niemiec i pani Saja z Polski. Od czasu ich przejścia na emeryturę wymianę koordynują pan Vorpahl i Pani Stelmaszak. Jednym z uczestników tej wymiany uczniowskiej był choćby wspomniany w artykule DN nowogardzki urzędnik Szymon Pilipczuk, który dzięki tej wymianie, może dziś służyć w czasie obopólnych spotkań, jako tłumacz z biegłą znajomością języka niemieckiego;

- mieszkańcy Heide w październiku 1997 roku przekazali na rzecz szpitala dary rzeczowe, a 25 sierpnia 1998 roku dar pieniężny w wysokości 15.000 zł;

- przez te lata prowadzona była wymiana książek polskich i niemieckich między bibliotekami z Heide i Nowogardu;

- co roku młodzież z Heide przyjeżdża na wiosnę do Nowogardu, a młodzież z Nowogardu składa rewizytę jesienią. Te kontakty pomagają młodym ludziom poznać sąsiadów, ich kulturę i język.

Strona niemiecka doceniła wartość relacji partnerskich między Heide i Nowogardem.

15 października 2013 r. w Nowogardzie, Kazimierz Ziemba, były burmistrz Nowogardu otrzymał Krzyż Zasługi Republiki Federalnej Niemiec na Wstędze Orderu Zasługi za wkład w rozwój przyjaźni polsko-niemieckiej.

Aby przyjaźń trwała, każdy mądry o tym wie, powinna być ona pielęgnowana. I tak się dzieje od 1996 roku. Niezależnie kto był burmistrzem Nowogardu, to starał się dotychczas dbać o dobre relacje między naszymi miastami. Delegacja z Heide przyjeżdżała do Nowogardu na „majówkę” (Specjalny Laur Cisowy za rok 2003 (23.01.2004) wręczono Reinhardowi Woelk i Margrit Schlegel, zaś za rok 2014 (30.04.2015) burmistrzowi Ulfowi Stecherowi). Rewizyta z naszej strony następowała około tygodnia później z okazji podpisania umowy partnerskiej. I zawsze na te uroczystości jeździła delegacja z Nowogardu.

Burmistrz Robert Czapla przez okres swego burmistrzowania był w Heide zaledwie 4 razy:

19-20.01.2011 – Neujahrsempfang

27-29.05.2011 – XV lecie współpracy Nowogardu i Heide

01.12.0212 – X lecie Burmistrza Heide

08-10.05.2015 - obchody XX lat spotkań partnerskich byłego powiatu Nowogardzkiego i powiatu Dithmarsche w Heide.

Czy kwota 2416,44 zł, będąca całkowitym kosztem udziału nowogardzkiej delegacji w obchodach rocznicowych w Heide, nie jest warta tego, by pielęgnować przyjaźń polsko-niemiecką? - odpowiedźcie sobie drodzy mieszkańcy sami.

 Jak więc widać, stan faktyczny ma się nijak do tego kreowanego przez Dziennik Nowogardzki.

 

Piotr Suchy