wyw j bednarekOd czterech kadencji sołtys Strzelewa, Przewodnicząca Konwentu Sołtysów, radna Rady Miejskiej. Jak przyznaje, wiekszość inwestycji w jej miejscowości zrealizowano w momencie, gdy Burmistrzem Nowogardu został Robert Czapla. O pracy na rzecz sołectwa, współpracy z sołtysami i planach na przyszłość rozmawiamy z Jolantą Bednarek.

Red. Sołtysem Strzelewa jest pani drugą kadecję. Spełnia pani, jako sołtys, zadanie zarówno organizatora wiejskiej społeczności, a także osoby łączącej mieszkanców wsi z organami gminy. Jakie najważniejsze zadania przeprowadziła pani dla swojego sołectwa w ostatnim czasie?

Jolanta Bednarek: - Sołtysem jestem już czwartą kadencję. Tak naprawdę to dopiero w ciągu ośmiu lat, gdy burmistrzem został Robert Czapla, nasza wieś zmieniła się na lepsze. Podam tylko kilka przykładów: wyremontowano świetlicę wiejską, w szkole podstawowej zostały wymienione dwa dachy, postawiono lampy oświetleniowe co wcześniej było niemożliwe do zrealizowania, a mieszkańcy czekali na oświetlenie około 12 lat. No i wreszcie długo wyczekiwana budowa sali gimnastycznej przy naszej szkole podstawowej. Te wszystkie inwestycje były możliwe dzięki zaangażowniu burmistrza Roberta Czapli, ale też naszych mieszkańców. Na tej płaszczyźnie porozumienia udaje się nam zrealizować wiele wspólnych zadań. 

Red. W 2014 roku została pani wybrana na Przewodniczącą Konwentu Sołtysów, w skład którego wchodzą również sołtysi z trzech innych wsi: Długołęki, Boguszyc i Karska. Jak układa się pani z nimi współpraca?

- Współpraca z moimi kolegami i koleżankami, którzy należą do Konwentu Sołtysów układa się fantastycznie. Sołtysi z Konwentu to osoby otwarte na współpracę i zawsze pomocne. Bardzo mnie wspierają.

Red. Jak często spotyka się Konwent Sołtysów? Jakie sprawy są omawiane w czasie zebrań?

- Terminy naszych zebrań uzależnione są od potrzeb. Innymi słowy, spotykamy się wtedy, gdy tylko zachodzi taka potrzeba, gdy tylko powstaje problem, który trzeba rozwiązać. Ostatnio spotkaliśmy się na przykład, aby omówić przebieg i ogólny zarys przebiegu tegorocznych dożynek gminnych. 

Red. Jaki cel przyświeca pani w pracy na rzecz Konwentu Sołtysów? 

- Głównym celem jest oczywiście niesienie pomocy i doradztwo w rozwiązywaniu problemów z jakimi borykają się sołtysi w swoich sołectwach. Wspólne spotkania, rozmowy mogą tylko pomóc... 

Red. Jak układają się pani jako Przewodniczącej Konwentu Sołtysów relacje z Burmistrzem Nowogardu Robertem Czaplą?

- Burmistrz stara się i robi wszystko, aby ludziom na wsi żyło się lepiej. Wystarczy odwiedzić wsie na terenie naszej gminy i samemu zobaczyć nowe świetlice wiejskie, place zabaw, siłownie na świeżym powietrzu, nowe chodniki, oświetlenia. W czasie jego kadencji nasza gmina bardzo się zmieniła na lepsze. 

Red. Czego życzyła by pani sobie w dalszej pracy na rzecz lokalnej społeczności?

- Chciałabym, aby nasza współpraca z sołtysami i panem burmistrzem, tak jak obecnie, pozostała na bardzo dobrym poziomie. Dzięki niej przecież widzimy efekty naszej pracy, a te z kolei cieszą nie tylko mnie, ale i naszych mieszkańców. (bs. fot.bs/nws)