2015/12/16_wiec
W niedzielę 13 grudnia br., w Nowogardzie zorganizowany został wiec, który wiecem jednak nie był. Zamiast tłumów przyszli tylko organizatorzy oraz garstka około 10 osób (podobno listę podpisało aż 70)...więcej było zwolenników burmistrza, którzy przyszli obserwować "cyrk" na placu Wolności.

Trudno nie nazwać niedzielnego wydarzenia cyrkiem, zorganizowanym przez środowiska będące w opozycji do obecnego burmistrza, a także jedną wielką porażką. Mieszkańcy Nowogardu odważnie i stanowczo po raz kolejny powiedzieli „nie” tym, którzy na wszelkie możliwe sposoby próbują przedstawiać osobę burmistrza w złym świetle.

Nowogardzianie nie dali się wmanewrować i najzwyczajniej w świecie zignorowali tak bardzo nagłaśniany w lokalnej prasie wiec przeciwko sposobowi sprawowania władzy przez burmistrza Roberta Czaplę. Nie pomogło nawet chodzenie po domach i gorliwe namawianie do udziału, bo podobno źle się dzieje w Nowogardzie.

Jednak zawiódł się ten, kto myślał, że będzie jakaś zadyma. Oprócz „swoich” dziennikarzy i garstki najwierniejszych nikt tego nowogardzkiego wydarzenia nawet nie zauważył, bo i po co. Głos zabrał niedoszły burmistrz Piotr Słomski (właściciel również najmniejszej liczby głosów, oddanych w wyborach samorządowych, ze wszystkich radnych obecnej kadencji), który powiedział co miał do powiedzenia, bo przecież gdyby ludzie go wybrali, to mielibyśmy istny raj (ciekawe na jaki wzór, bo na pewno nie na biblijny). Normalni mieszkańcy przechodzili obok i pukali się w głowy mówiąc: tym to już kompletnie pomieszało się pod czuprynami. Ale co tu się dziwić. Przecież organizatorami byli kolejny raz ci sami: kończący kolejną akcję porażką (mają to chyba w genach), niedowartościowany przez społeczeństwo kandydat do fotela burmistrza, osoby myślące, że tylko one mają rację oraz monopol na wszystko. A społeczeństwo po raz kolejny powiedziało im prawdę – wasza bajka nas nie interesuje i nie damy się wmanewrować w te wasze rozgrywki.

Tak naprawdę to była kolejna próba sprawdzenia, czy radni mają społeczne poparcie swych działań podczas sesji Rady Miejskiej i dostali jasną odpowiedź od mieszkańców. Tylko czy radni: Dziura (PiS), Słomski (PiR), Pawlak (PO) oraz Wiatr (niezależny) się zreflektują? Czy zrozumieli to, co społeczeństwo im powiedziało? Czy wyciągną z tego jakieś wnioski?

Śmiem twierdzić, że nic a nic. Możemy się nawet o to założyć.

Ci ludzie są niereformowalni. Tacy już są i musimy się chyba przyzwyczaić do tego, że jeszcze przez kolejne 3 lata czeka nas nie jeden cyrk w ich wykonaniu.

Z wiceprzewodniczącym Piotrem Słomskim możemy jednak zgodzić się z jednym, że nie chcemy powrotu tego, co działo się 25 lat temu, szczególnie w Radzie Miejskiej w Nowogardzie, i to dzięki m.in. jego ojcu. Większość z nas jeszcze pamięta tamte kłótnie, dzielenie społeczeństwa na „naszych” lepszych i tamtych gorszych, zmiany burmistrzów i te dziwne układy biznesowo-polityczne. Dziś rada zaczyna wyglądać po części podobnie. Dlatego i my przyłączamy się do wypowiedzianych słów: „ludzie nie chcą takiej polityki, jaką serwuje nam ta sama władza od 25 lat w Nowogardzie (dziś lansowana przez środowisko związane z Dziennikiem Nowogardzkim, mająca w Radzie Miejskiej swych przedstawicieli w osobach radnych PiR/PiS, PO i tzw niezależnych). Na taką politykę się nie godzimy!

Prawda – nie zgadzamy się!

opr. Piotr Suchy